Katowice, pełne przemysłowego zgiełku, stały się paradoksalnie idealnym miejscem dla sesji narzeczeńskiej.

Fabryka Porcelany to przemysłowa architektura, kominy i cegły, ale to także miejsce, gdzie magia rozpoczyna się o wschodzie słońca. Na pierwszy rzut może wydawać się, że niekoniecznie jest to sceneria na romantyczną sesję narzeczeńską, ale jak bardzo można się pomylić!

Po mimo chłodu udało nam się złapać mnóstwo ciepła w miękko rozproszonym świetle poranka padającym na surowe otoczenie fabrycznych murów. W delikatnej i romantycznej atmosferze przy magicznym świetle, Paula i Michał stworzyli kontrast z postindustrialnym, surowym tłem, tworząc niepowtarzalne kadry.

Zresztą sami zobaczcie, jak odczarowaliśmy to miejsce.